2011/12/23

Pre-fall 2012

Grudniowe pokazy pre-fall 2012 rozpoczęły się już kilkanaście dni temu, ale żeby mieć z czego wybrać należało być cierpliwym-oto i ten czas na który tak czekałam. 
Moja ukochana, wiecznie młoda Rachel Zoe po raz kolejny pokazała na co ją stać. Wszystkim dogodzić nie można, ale wiele projektów przypadło mi do gustu-choć jak już kiedyś pisałam: o innowacjach w przypadku jej stylizacji nie można mówić.





Pomimo uwielbiania projektantki dla lat siedemdziesiątych, tym razem kolekcję zdominowały lata sześćdziesiąte. Okrycie wierzchnie dedykowane są dla business women, a odcienie czerwieni znalezione przede wszystkim dla zamożnych blondynek. Choć dla Rachel nie tylko owa czerwień stała się obsesją-jakość tkanin jest niezwykle cenna. Futra, mimo, że sztuczne, to z najwyższej półki.





Miejsca nie może tu zabraknąć dla Jasona Wu. Jak zwykle kolekcja utrzymana w ciemnaj tonacji, z przeplatającymi się odcieniami burgundu i kobaltu. Inspiracja indyjskim maharadżą oraz ilustracjami Charley Harper została mocno zaakcentowana w jego kreacjach. Trzeba też wspomnieć o pięknych drzwiach za urodziwymi dziewczętami prezentującymi talent 29-cio letniego projektanta.
Wiosenny eksperymwnt Jason'a zdaje się być jednorazową zachcianką. Nie tylko wieczorowe suknie były ręcznie hafrowane. Cekinowe kołnierze i jedwabna żorżeta dawały się zauważyć-jak i kreacje na dzień. Nawet przypadkowe elementy były cenne jak insygnia koronacyjne.


W październiku amerykański Target ogłosił, że Jason Wu zaprojektuje nową linie ubrań dla ich sklepu, która dla mniej majętnych dostępna będzie już w lutym.

Pomimo, iż chciałabym uraczyć Was jeszcze kilkoma świeżutkimi informacjami, niestety ostatnie przedświąteczne godziny zmuszają mnie do wywiązania się z powierzonych mi wcześniej zadań.


WESOŁYCH ŚWIĄT!
 

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz